czwartek, 25 grudnia 2014

Przepraszam...

Od dłuższego czasu nie piszę postów. Trochę zapomniałam i moim blogu. Teraz obiecuję że wstawię przynajmniej jeden post na tydzień. 27 lub 28 pojawi się post z moimi prezentami świątecznymi.

Do następnego!

niedziela, 30 listopada 2014

Kilka zapowiedzi

Chciałabym Wam parę rzeczy przekazać. Pierwsza rzecz to zmiana wyglądu bloga. Teraz będę pracować nad nowym wyglądem. Druga to zapowiedź szeregu świątecznych postów i jeśli dam radę filmików. Przykładowo prezenty świąteczne, co zrobię w poście. Vlogi postaram się też nagrać.

Do następnego!

czwartek, 27 listopada 2014

wtorek, 28 października 2014

DIY 1# Balsam do ust EOS.

Cześć! Dzisiaj pokażę Wam, że popularny balsam EOS możecie stworzyć w domu, potrzebujecie tylko kilku rzeczy, które są ogólnodostępne.
Potrzebujemy:
-Patelnię
- Jakiś szklany pojemnik z lejkiem, dzięki czemu łatwiej będzie przelewać
-Taśmę dwustronną
-Folię do żywności (Nie aluminiowa, pewnie wiecie o jaką mi chodzi)
-Wazelina
- Mały pojemniczek.
- Kredki świecowe (Użyjcie taki kolor, jakiego chciałybyście, żeby była nasza pomadka)
1. Dokładnie oczyszczamy pojemniczek, w którym wykonamy balsam. Usuwamy resztki po innym produkcie itp. Pudełeczko ma być po prostu idealnie czyste.
2. Do patelni nalejcie wody. Wstawcie ją na średni ogień.
3. Do szklanego pojemnika dajcie ok. 3 płaskie łyżeczki wazeliny.
4. Utnijcie nożem ok. 4 centymetrowy kawałek kredki świecowej. KONIECZNIE UŻYWAJCIE KREDEK NIETOKSYCZNYCH!
5. Szklany pojemnik wstawcie do patelni, do kąpieli wodnej.
6. Gdy nasza wazelinowa masa stanie się płynem, przemieszajcie ją kilka razy łyżeczką i przelejcie do pojemniczka. Jeśli Wam trochę zostanie, możecie oczywiście zrobić drugą.  UWAŻAJCIE, GDYŻ SZKLANY POJEMNIK JEST GORĄCY! Możecie robić to przez rękawicę kuchenną lub skorzystać z pomocy rodziców.
7. Włóżcie do lodówki na 30 minut. I GOTOWE!
Mam nadzieję, że Wam się podoba. 

niedziela, 21 września 2014

sobota, 20 września 2014

Co jest najważniejsze?

Odpowiedź jest prosta: Rodzina. Chciałabym przedstawić Wam posta o najważniejszych dla mnie osobach, czyli rodzinie. Ja z moimi rodzicami jestem w bardzo dobrych relacjach. Zdarzają się kłótnie ale i one czasami się zdarzają. Mam jeszcze młodszą siostrę, która jest źródłem większości zadym w domu :) Ale jest moim zdaniem wspaniałym człowiekiem. Rodzina to najważniejsze słowo w moim życiu. Często razem rozmawiamy i spędzamy czas. Nigdy nie było momentu, w którym byśmy się nie kochali. Moja rodzina jest wspaniała.

A wy jak? Jakie macie relacje z rodziną?

piątek, 12 września 2014

Recenzja Tangle Teezer

Niby, kawałek plastiku, taka jakby fasolka, a jednak wyjątkowe...
Moja szczotka Tangle Teezer przyszła do mnie dzisiaj w godzinach popołudniowych, stosunkowo szybko. Moje pierwsze słowo, które wypowiedziałem czesząc się moim nowym zakupem: CUDOWNIE! Nie była ona tania, dałam za nią ok. 30 zł. Nigdy nie pomyślałam, że wydam tyle na plastikową szczotkę.
Jej ząbki, włosie,jak to się tam nazywa jest dość giętkie. Kształt też jest nie co dziwny,ale do rzeczy. Cacko nie szarpie włosów, równomiernie i ładnie je rozczesuje. Praktycznie nic nie boli. Włosy są takie bardziej aksamitne,więc zachęcam do zakupu nawet za tą cenę.
A tu macie parę fotek mojej szczotki:




Jak to jest zobaczyć tatę w telewizji?

Szczerze mówiąc dziwnie, widziałam go jako zupełnie inną osobę. Ale akcja była dobrze rozegrana :) Nie widzieliście?
Jego rola nie była za długa, ale niezwykle to doceniłam, bo taka półminutowa kwestia to ok. 2 godziny kręcenia. Wspaniale jest widzieć kogoś ze swojej rodziny w telewizji, sama kiedyś byłam... Na TVP Info :)

niedziela, 7 września 2014

Recenzja Baby Lips

Już od dłuższego czasu na półkach polskich drogerii możemy znaleźć bardzo popularne pomadki Baby Lips. Ja na razie jestem posiadaczką jednej, różowej, która jest na zdjęciu. Wiem, że kupić możemy 6 różnych rodzajów, nie pamiętam dokładnie jakich. Możemy je kupić w Rossmanie, Hebe i Super-Pharm w cenie ok. 10 zł. Ja moją nabyłam w Rossmanie, i osobiście bardzo mi się podoba. Łatwo i szybko się rozprowadza, daje świetny, delikatny efekt, przez co mam możliwość malowania się nią do szkoły. Długotrwale nawilża usta, nie przesusza ich. Wszystko jest na plus, cena również nie pozostawia nic do życzenia :)

A wy macie?

niedziela, 31 sierpnia 2014

Tag: Wolałabyś 1#

Hej! Dzisiaj mam dla Was tag Wolałabyś część pierwszą.

1. Wolałabyś wyjść z domu z nieułożonymi włosami i w pełnym makijażu czy z ułożonymi włosami ale bez makijażu? I tak an codzień się nie maluję, używam tylko mascary, więc z ułożonymi włosami i bez makijażu.

2. Wolałabyś żeby zgolono Ci brwi, czy żeby wypadły Ci rzęsy? Zdecydowanie rzęsy. Brwi co prawda można narysować, ale dziwnie to wygląda, a rzęsy doklejone są spoko :)

3. Wolałabyś robić do końca życia zakupy w MAC czy Sephorze?W Mac! To jest marzenie!

4. Wolałabyś mieć makijaż permanentny polegający na nałożeniu kredki ciemniejszej niż szminka czy trwałą ondulację w stylu lat 80? Chyba to pierwsze, bo na to raczej mogłabym jakąś szminkę nałożyć czy coś, a takie afro, nie, to nie mój styl.

5. Wolałabyś wyjść z domu ze źle nałożonym podkładem czy z przesadną ilością różu na policzkach? Ciężkie pytanie, ale raczej róż, nie lubię mieć plam na twarzy :)

6. Wolałabyś nosić na co dzień spodnie MC Hammera czy obcisłe szorty kolarskie? Obcisłe szorty kolarskie.

7. Wolałabyś pomarańczową opaleniznę czy dziwnie wyglądającą opaleniznę w miejscu, którego nie można zakryć? Dziwnie wyglądającą, nie chcę, by ktoś uznał mnie za pomarańczę :)

8. Wolałabyś mieć źle obcięte włosy czy zły kolor włosów? Zły kolor włosów, zawsze można przefarbować, a ścięcia już nie cofniesz.

9. Wolałabyś zostać pozbawiona na zawsze dostępu do youtube czy twitter'a? Twitter, zdecydowanie.

10. Wolałabyś zrezygnować z używania pędzli czy mascary? Pędzli, bez mascary nie ma mnie.

To by było na tyle,paaa!




Moje pięć sposobów na naukę.

Hej! Vlog będzie później, muszę go zmontować, ale do rzeczy. Dzisiaj przedstawię Wam moje 5 sposobów na naukę, czyli jak się uczyć, by się nauczyć.
1. Pierwszym sposobem jest zaznaczanie. Ja w zeszycie muszę mieć kolorowo. Dlatego do szkoły zawsze kupuję mnóstwo cienkopisów, zakreślaczy itp. Pomaga mi to zapamiętywaniu, formułek i podobnym pierdół. Rzuca się to po prostu w oczy. Z racji tego, że jestem wzrokowcem, ten sposób jest dla mnie idealny. Jeśli wszystko zapamiętujecie najlepiej ze słuchu, czytajcie drugi punkt.
2. Nagranie. Wszystko wchodzi Wam do głowy, gdy to usłyszycie? Wystarczy, że macie dyktafon w telefonie. Przeczytajcie to, co musicie zapamiętać, nagrywając słowa dyktafonem w telefonie. Następnie puśćcie to sobie kilka razy, aż dobrze zapamiętacie. Jeśli nie macie na smartfonie wbudowanej opcji dyktafona, ściągnijcie apkę Voice Memos. Natomiast gdy nie posiadacie smartfona, najlepiej, by ktoś Wam to po prostu kilka razy przeczytał.
3. Robienie notatek. Dobrze jest założyć zeszyt do notatek. Notujcie tam najważniejsze rzeczy, które mogą się przydać. Ułatwi Wam to pracę :)
4. Motywacja. Nie chce Wam się uczyć? Motywujcie się! Np. Za szóstkę ze sprawdzianu z biologii możecie iść na zakupy, a za jedynki wytrzymać jeden dzień bez komputera. Pomaga!
5. Odpowiednia pora na naukę. Myślę, że nie jest to za bardzo odkrywcze, ale tak. Nie uczcie się od razu po powrocie ze szkoły, ponieważ będziecie zmęczeni. W żadnym wypadku nie w nocy. Ja uczę się koło 17 i jest dobrze :)
Ok, więc to na tyle. Liczę na to, że Wam pomogłam!

piątek, 29 sierpnia 2014

Rozkręcanie bloga, mała zapowiedź i selfie z teraz :)

Czuję, że się rozkręcam, co robi na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Mam dla Was dzisiaj małą zapowiedź. Post jest luźny w ogóle nie tematyczny. Jutro idę do przyjaciółki na urodziny i postanowiłam nagrać Wam kilka ujęć. Jestem strasznie podekscytowana. Jest to raczej pewne, tylko muszę ją zapytać czy się zgadza, aby była w necie. I to samo z resztą imprezowej paczki.To chyba na tyle, i łapcie mojego selfika z teraz :)

czwartek, 28 sierpnia 2014